Promy z polskich stoczni

Silny polski promowy klaster morski może dać nam przewagę nad konkurentami

 Marek Grzybowski

Polskie stocznie budują nowoczesne ekologiczne promy. Niestety, nie dla polskich i skandynawskich armatorów. Pierwszy prom na świecie na metanol, promy z siłowniami na gaz, pierwszy prom elektryczny – to wszystko statki z polskich stoczni, nagradzane w międzynarodowych konkursach.

W budowie kompletnych promów i częściowo wyposażonych kadłubów oraz przebudowie promów na jednostki bardziej przyjazne środowisko specjalizują się stocznie Grupy Remontowa oraz Aluship z Gdańska, Crist i Nauta z Gdyni, a także niektóre zakłady w Szczecinie.

Promy dla Kanady. Na początku listopada handlowcy z Remontowa Shipbuilding podpisali kontrakt na budowę nowego kompletnego promu typu Salish. To kontynuacja serii już wcześniej budowanych w Remontowej 3 promów dla kanadyjskiego armatora BC Ferries, który operuje w prowincji British Columbia. Statek ma być przekazany armatorowi do eksploatacji w 2022 r. Nowy prom będzie wprowadzony na obsługę połączenia Swartz Bay-Southern Gulf Islands. Zastąpi prom Mayne Queen.

BC Ferries operuje już 3 promami przekazanymi do eksploatacji przez Remontową Shipbuilding w latach 2016-2017: Salish Orca – w listopadzie 2016 r., Salish Raven – w czerwcu 2017 r., a Salish Eagle – w lutym 2017 r. Grupa Remontowa uzyskała zlecenie na budowę serii promów typu Salish wygrywając przetarg, do którego stanęły również stocznie z Kanady, Norwegii, Niemiec i Turcji. To, że BC Ferries wybrało budowę jednostek w polskiej stoczni, a nie w kanadyjskiej, było przedmiotem ostrej krytyki prasy kanadyjskiej i niektórych polityków.

Więcej: http://www.pgt.pl/promy-z-polskich-stoczni