BCC o rządzie w I kwartale 2016 r.

Gdynia Crist suchy dok duzy fot. Grzybowski

11 kwietnia odbyło się posiedzenie Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC. Ministrowie podsumowali działania rządu w I kwartale, przedstawili rekomendacje na kolejny kwartał oraz wskazali obszary, w których ich zdaniem konieczne są korekty.

Przewodniczący gabinetu cieni  Marek Goliszewski przedstawił troje nowych ministrów: Bożenę Lublińską-Kasprzak,€“ b. prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która w Gabinecie Cieni BCC została ministrem ds. przedsiębiorczości i innowacji; Ryszarda Kalisza,€“ b. ministra spraw wewnętrznych i administracji i posła na Sejm IV,VI i VII kadencji, który w Gabinecie Cieni pełni funkcję ministra ds. prawa gospodarczego oraz Sławomira Olejnika, współtwórcę i prezesa zarządu Fundacji Polska Innowacyjna, b. prezesa Studenckiego Forum BCC, który został ministrem ds. rozwoju współpracy nauki i biznesu. Informacje nt. nowych ministrów oraz wszystkich członków Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC dostępne są na stronie internetowej: http://www.bcc.org.pl/Gospodarczy-Gabinet-Cieni.4241.0.html

Podsumowanie dotychczasowych działań rządu przez Marka Goliszewskiego, przewodniczącego Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC:

Między  szansami i zagrożeniamiPozycja rządu Beaty Szydło nadal oscyluje między szansami i zagrożeniami. Szanse związane są z faktyczną realizacją ambitnych celów Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, którego autorami są wicepremier Morawiecki i sekretarz stanu Jerzy Kwieciński. Zagrożenia lokują się w specyfice i rozłożeniu w czasie zobowiązań wyborczych PiS – czyli wysokości wydatków. Te zdaje się jak dotychczas dyscyplinować minister finansów Paweł Szałamacha. Najbliższe miesiące pokażą, czy premier Szydło znajdzie złoty środek równowagi między przychodami i wydatkami. Rząd, mimo zaplecza politycznego monopolu w Parlamencie, nie ma komfortowej sytuacji. Duży znak zapytania rysuje metoda pobudzania inwestycji tzw. popytem konsumpcyjnym, czyli przekazywaniem pieniędzy różnego rodzaju grupom społecznym, bez szybkiego generowania popytu wywołanego inwestycjami produkcyjno-usługowymi, choćby tymi, które zakłada Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Mniejsze bezrobocie i wyższy poziom życia obywateli determinują przede wszystkim tego rodzaju inwestycje oraz zwiększenie oszczędności krajowych. A te są  w Polsce  jednymi z najniższych w Europie. Czekamy na plany operacyjne rządu i przyspieszenie działań związanych z zapowiedziami zwiększenia wielkości inwestycji do 25% PKB do roku 2020 i biliona zł w ciągu najbliższych 25 lat, na logistykę i wdrożenie Polskiego Funduszu Rozwojowego, wraz z całym pakietem funduszy zasilających  gospodarkę. Także na bardziej konkretne informacje dotyczące sposobów zwiększenia  oszczędności (ok. 7% PKB) potrzebnych na inwestycje  rynkowe i transfery socjalne.

  500+ pałce i podatki. Na razie, rząd koncentruje się na kosztach (program 500+, zwiększenie płacy minimalnej) i podatkach (bankowy, od handlu detalicznego). Mniej słychać o pobudzaniu przedsiębiorczości w w postaci zapowiadanych w Planie Morawieckiego: redukowania biurokracji, zezwoleń, koncesji, ograniczenia liczby i cywilizowania kontroli przedsiębiorców, wprowadzenia kodeksowych zapisów dotyczących zasady domniemania niewinności i prawa do błędu obywateli prowadzących działalność gospodarczą, zmniejszenia przewlekłości pracy sądów gospodarczych, wyeliminowania absurdów prawnych, itd. Obawy wywołują propozycje zmian formuł prawa podatkowego z klauzulą przeciwko unikaniu opodatkowania na czele. Rząd deklarował podjęcie działań zmieniających na korzyść firm warunki ich otoczenia, rozsądnie wychodząc z założeni, że obdarzenie zaufaniem przedsiębiorców jest warunkiem zwiększenia nakładów inwestycyjnych. Dobrze, że intensywnie prowadzone są prace nad Prawem Działalności Gospodarczej w Ministerstwie Rozwoju z udziałem ministra Haładyja i organizacji biznesowych, ustawy której projekt leży od roku w Sejmie. Prawo powinno zrewidować coraz silniejsze tendencje ingerowania administracji państwowej i samorządowej w gospodarkę (holding spółek Skarbu Państwa i narzucanie im misji społecznej  zamiast sprywatyzowania tych, które przynoszą straty), zweryfikować kolejne utrudnienia w rozwijaniu źródeł energii odnawialnej, oddalić groźbę demontażu towarowego rolnictwa (ustawa o gruntach rolnych), ukrócić tendencje stawiania na cenzurowanym szpitali z kapitałem zagranicznym, itd.

Uszczelnianie i dialog.   Premier Szydło, w swoim expose, odebranym pozytywnie i z powagą, zapowiedziała udział obywateli w stanowieniu prawa i kreowaniu rzeczywistości gospodarczej w dialogu z władzą. Ale na 35 ustaw uchwalonych przez Sejm otrzymaliśmy do konsultacji tylko 17 projektów. Dobrze jednak, że trwają negocjacje w Radzie Dialogu Społecznego w tak newralgicznych, dla rynku pracy i finansów publicznych, sprawach jak odwrócenie reformy emerytalnej, płaca minimalna czy zakres wsparcia dla „frankowiczów”. Rząd musi pamiętać w tym kontekście o sięgającym 1 biliona długu publicznym (którego obsługa roczna kosztuje 42 mld zł), o deficycie sektora finansów publicznych -€“ 45 mld zł, grożącym ponownym wpadnięciem w tzw. procedurę nadmiernego deficytu i wymiernymi  sankcjami Unii Europejskiej. Także o zadłużeniu zagranicznym w wys. 350 mld dol. Pozytywnie należy ocenić Ministerstwo Finansów w poszukiwaniu sposobów uszczelnienia systemu podatkowego i szarej strefy, obejmującej 24% PKB. To zasadne poszukiwanie pieniędzy wobec luki z wpływów VAT – 55 mld zł i CIT – 40 mld zł. W dalszym ciągu nie wiadomo, jak rząd ma zamiar rozwiązać problem deficytowego górnictwa, bo dotychczasowy projekt jego włączenia w sektor energetyczny, sam  borykający się z potrzebą doinwestowania, nie rokuje nadziei poprawy sytuacji.

 Trybunał a gospodarka. Sprawa Trybunału Konstytucyjnego nie jest wyłącznie sprawą polityki. Konflikt wywołuje rozwarstwienie społeczne, przeszkadzające w konsolidacji i solidarności w budowie silnej  gospodarki i dążeniu do dobrobytu obywateli. Przedłużenia sporu w tej kwestii także na linii Polska-Unia Europejska-USA może spowodować obniżenie międzynarodowych ratingów dla naszego kraju i wyhamowanie współpracy międzynarodowej (w styczniu inwestorzy zagraniczni wycofali z polskiego rynku 13 mld zł), przynoszące straty dla przedsiębiorców i gospodarki. Blokada wykładni Trybunału może także wywołać chaos w orzecznictwie sądów powszechnych. Różnice interpretacyjne przepisów i praktyk gospodarczych narażają przedsiębiorców na nadmierne ryzyko, rodzą wstrzemięźliwość w inwestowaniu, a Skarb Państwa narażają na utratę dochodów. Coraz bardziej potrzebne są dialog i porozumienie polityczne. Nie tylko dla gospodarki.

 Szczegółowy raport Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC w załączeniu.

2016.04.11 XVI posiedzenie GGC BCC- ocena I kwartału i rekomendacje